Autor |
Wiadomość |
Shane_89 |
Wysłany: Pon 16:13, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
Gagatka napisał: | Z sezonu na sezon jest coraz bardziej denerwująca. |
Tak, to prawda
Nowe wcielenia Jenny w kolejnych sezonach są... chyba troszkę nietrafione  |
|
 |
Gagatka |
Wysłany: Nie 23:36, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
Jenny i Carmen kompletnie do siebie nie pasowały dobrze, że nie kontynuowali tego wątku. Nie przepadam za Jenny. Z sezonu na sezon jest coraz bardziej denerwująca. |
|
 |
Shane_89 |
Wysłany: Nie 12:57, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
Szczerze powiedziawszy Jenny jakoś nie przypadła mi do gustu od początku pierwszego sezonu... Więc kiedy "związali ją" z Carmen (którą lubiłam) wydawało mi to dziwne.
Całe szczęście, że nie trwało to za długo  |
|
 |
nosmile |
Wysłany: Sob 11:01, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
moim zdaniem Jenny i Carmen jakoś nie pasowały do siebie,czegoś brakowało. Dwa różne typy charakteru-no poprostu dziwny układ,chociaż scenka w toalecie na klozecie była hmmm, inspirująca! |
|
 |
eat_me |
Wysłany: Pią 15:46, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
Mnie dziwi to, że Carmen w ogóle tak długo ciągnęła związek z Jenny, bo widać było, że Shane jej się podoba (nie zapominajmy, że to Shane dała jej kosza mówiąc, że się nie wiąże)
a znowuż tyle tych scen Carmen i Jenny calujących się i robiacych inne rzeczy. Wydaje mi sie to troche naciagane. |
|
 |
margo |
Wysłany: Pią 9:52, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
Cytat: | A pamiętacie ta scenę z Carmen i Jenny w toalecie na klozecie,kiedy weszła Shane w 2 serii? |
Pamiętam
A jakby ktoś nie pamiętał to może sobie przypomnieć, bo była już o tym mowa na forum:
http://www.thelword.fora.pl/post352.html#352
 |
|
 |
Shane_89 |
Wysłany: Czw 21:38, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
nosmile napisał: | A pamiętacie ta scenę z Carmen i Jenny w toalecie na klozecie,kiedy weszła Shane w 2 serii? |
Pamiętam pamiętam. Ale Shane miała wtedy minę. Nie chciałabym być na jej miejscu.
Ale ogólnie to bardzo ciekawie to wyglądało  |
|
 |
nosmile |
Wysłany: Czw 21:33, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
A pamiętacie ta scenę z Carmen i Jenny w toalecie na klozecie,kiedy weszła Shane w 2 serii? |
|
 |
Shane_89 |
Wysłany: Czw 20:25, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
eat_me napisał: | ja rozwijałabym na ich miejscu dalej trojkąt Marina-Jenny-Tim
hm jakos za szbko sie to skonczylo wedlug mnie, a mogloby być jeszcze ciekawiej |
Zgadzam się tej trójkąt mógłby być bardzo interesujący ale widocznie chcieli zrobić z Jenny stuprocentową lesbijkę
Albo mieli jakiś inny cel w tym, żeby to zakończyć. Bo przecież Jenny straciła kontakt i z Mariną i z Timem. Weszła całkowicie w środowisko lesbijek. Coś w tym musi być  |
|
 |
eat_me |
Wysłany: Czw 19:07, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
Związek Jenny i Carmen stworzyli tylko po to by podkreślić rosnące uczucie i napięcie pomiedzy Shane i Carmen, także Jenny byla tu chyba tylko jakims kontrastem
ja rozwijałabym na ich miejscu dalej trojkąt Marina-Jenny-Tim
hm jakos za szbko sie to skonczylo wedlug mnie, a mogloby być jeszcze ciekawiej |
|
 |
Shane_89 |
Wysłany: Czw 16:57, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
Wiesz co, mnie się wydaje, że w tym związku to Carmen była tą silniejszą stroną, ale nie wiem czy pasowało jej to. Bo przecież z Shane było na odwrót. Carmen i Jenny mi jakoś nie pasowały do siebie. To nie było to.
A co do Jenny to faktycznie, szkoda dziewczyny. Może mogła zostać z Timem... |
|
 |
margo |
Wysłany: Wto 14:19, 23 Paź 2007 Temat postu: Jenny i Carmen |
|
Po obejrzeniu tego klipu:
http://pl.youtube.com/watch?v=kYpqFY2qfD0
przypomniał mi się ten związek.
Szkoda mi Jenny, jakoś nie może trafić na odpowiednią osobę. Nie dziwię się, że tak jej po tym wszystkim odbiło. |
|
 |